Będzie walkower dla MKS-u? Mazur grał z dwunastym zawodnikiem

2019-08-16 14:03:03(ost. akt: 2019-08-16 15:07:09)

Autor zdjęcia: arch. GO/ GC

Nie milkną echa środowego meczu Mazur Ełk - MKS Korsze. Najpierw korszeńska drużyna nie zgadzała się z niektórymi decyzjami sędziego. Teraz okazuje się, że w momencie, kiedy padała dająca gospodarzom prowadzenie na boisku było 12. zawodników Mazura.
W środę w Ełku padł wynik remisowy 1:1. Obie bramki padły w II połowie spotkania. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli w 55 min. gospodarze po golu Szymona Dębka. To właśnie ten moment wzbudza najwięcej kontrowersji. Okazuje się, że na boisku przebywało wtedy 12. zawodników Mazura.

Szkoleniowiec ełckiej drużyny ok. 2 minuty wcześniej dokonał podwójnej zmiany. Jeden ze zmienianych zawodników nie opuścił jednak wtedy definitywnie boiska. Co ciekawe, strzelec gola właśnie w tym momencie pojawił się na murawie. Nikt wtedy nie zauważył całej sytuacji.

Na jaw sprawa wyszła dopiero w momencie, kiedy dzień później Korszenianie obejrzeli opublikowane przez Mazura nagranie video. Widać na nim wyraźnie, jak tuż po zdobytym golu przez Dębka, zawodnik z numerem 21 opuszcza boisko w pobliżu bramki.

MKS Korsze złożył w tej sprawie oficjalny protest oraz skierował pismo do prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Bońka.

Dzięki bramce Adama Krajewskiego w 62. minucie Korszenianom udało się wywieźć z Ełku jeden punkt. Jednak, jak sami przyznają, czują niedosyt związany m.in. z sędziowaniem. - Mowa tu o dwóch sytuacjach, w których sędzia mógł, a raczej powinien odgwizdać rzut karny. W pierwszej połowie nie zauważył interwencji ręką obrońcy Mazura, natomiast w drugiej faulu na Adamie Krajewskim - czytamy w informacji na oficjalnej stronie klubu.

car

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5