Kultura to moja pasja

2015-07-23 09:01:20(ost. akt: 2015-07-23 09:25:14)
Dyrektor Tomasz Lenkowski (w środku) podczas Spotkania z Poezją

Dyrektor Tomasz Lenkowski (w środku) podczas Spotkania z Poezją

Autor zdjęcia: Agnieszka Karusewicz

Jak prężnie działa MOK w Korszach widać po licznych imprezach, które są przez tę placówkę organizowane. Nie było by tych działań bez dyrektora, Tomasza Lenkowskiego. Zapraszamy do naszej rozmowy.
Kalendarz imprez - przynajmniej do tej pory - mieliście mocno napięty, a jak wygląda on na całe lato? Na co warto będzie przyjechać do was w wakacje?
— Staramy się, aby nasza oferta była atrakcyjna i odpowiadała na potrzeby mieszkańców. Lato to czas wytężonej pracy. Czas wypoczynku dzieci i młodzieży rodzi potrzebę organizacji zajęć okazjonalnych, wyjazdów i imprez plenerowych. Wakacje rozpoczęliśmy od wyjazdu do Teatru Muzycznego Roma w Warszawie na musical „Mamma Mia!”. W wyjeździe wzięło udział 40 osób głównie dorośli i młodzież. Kolejnym punktem programu były Dni Korsz, które obchodziliśmy w dniach 3–4 lipca. Wspólnie z biblioteką realizujemy przedsięwzięcie pod nazwą Kino Letnie. Na Publicznym Miejscu Spotkań w Korszach w każdy piątek o godz. 21.00 odbywają się seanse filmowe. Najmłodszych zapraszamy na projekcje bajek i filmów do sali widowiskowej naszego ośrodka. Zaplanowaliśmy kilka wyjazdów do Mikołajek, Giżycka, Wilkas. 24 lipca na Publicznym Miejscu Spotkań odbędzie się impreza plenerowa Gala Disco Polo. W dniach 20–28 lipca tradycyjnie do Korsz zjadą malarze z Ukrainy i Polski na XVII Międzynarodowy Plener Plastyczny – Korsze 2015. Podsumowaniem pleneru będzie uroczysty wernisaż połączony z koncertem olsztyńskich muzyków „Słowa malowane dźwiękiem”. Ponadto zaplanowaliśmy wycieczki rowerowe dla dzieci i osób w wieku 50+, zajęcia, konkursy i zabawy, Spotkanie Kulinarne, Noc z Kulturą dla dzieci. Już drugi rok, kiedy to podczas wakacji odwiedzimy dzieci w terenie wiejskim w ramach projektu Artystyczny Bus. Instruktorzy udadzą się do Wandajn, Parysa, Warnikajm, Studzieńca, Kałwąg i Bykowa. W naszej ofercie znajdują się również wycieczki zagraniczne. W lipcu udamy się na Litwę, aby zwiedzić Wilno i Troki. Pod koniec sierpnia wyjedziemy do Czech i Niemiec gdzie zwiedzimy Pragę i Drezno. Wszystkie wyjazdy cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. W obu wycieczkach weźmie udział 100 osób. Dla amatorów rekreacji ruchowej zostanie zorganizowany II Maraton Zumby Korsze 2015. Wakacje zakończymy piknikiem rodzinnym. Zapraszamy wszystkich do śledzenia strony internetowej www.mok.korsze.pl oraz plakatów i korzystania z naszej oferty.

Przyznam, że budzą podziw poczynania waszych seniorów. Są aktywni, zintegrowani - a jak w Korszach otwarta jest na kulturę młodzież?
— Seniorzy to bardzo aktywna grupa społeczna. Osoby w wieku 50+ uczestniczą w zajęciach wokalnych, kabaretowych, tworzą Klub Seniora Bratek. Grupy te występują na imprezach w gminie oraz okolicznych powiatach promując w ten sposób Korsze. Ważną kwestią jest także wolontariat. Nasi seniorzy chętnie udzielają się na rzecz lokalnego środowiska. Podczas imprez dla dzieci pomagają przy organizacji animacji, opiekują się dziećmi. Bardzo chętnie służą pomocą.
Jeżeli chodzi o młodzież. Młodzież to bardzo specyficzna grupa naszych odbiorców. Frekwencja udziału w zajęciach jest zadowalająca, ale zawsze mogłaby być większa. Staramy się badać potrzeby i rozmawiać. Do naszego ośrodka przybywają grupki młodzieży na zajęcia taneczne, wokalne i plastyczne. Od dłuższego czasu działa zespół instrumentalno-wokalny Injection, który w całości tworzą młodzi ludzie. Tutaj mogą rozwijać swoje pasje i zainteresowanie. Jesteśmy otwarci na wszystkich.

MOK w Korszach jest bardzo aktywnym ośrodkiem, głównie za sprawą pańskich poczynań. Ciężko jest to wszystko organizować w tak niedużym przecież miasteczku, jakim są Korsze?
— Zarówno w imieniu swoim jak i pracowników dziękuję za miano „aktywnego ośrodka”. To dla nas bardzo ważne, że nasza praca jest zauważana i doceniana również przez media. Miejski Ośrodek Kultury w Korszach to mała instytucja kultury. Zatrudniamy sześciu pracowników w tym dwóch instruktorów. Praca w tak małych ośrodkach jest bardzo specyficzna, ponieważ każdy pracownik bierze aktywnie udział w tworzeniu i realizacji oferty kulturalnej. Jestem młodym stażem dyrektorem, który ciągle się uczy i ma dużo chęci do działania. „Kultura” to moja pasja. Łączę przyjemne z pożytecznym. Ważnym jest by kochać swoją pracę. Siłą naszego ośrodka jest jednak potencjał wszystkich pracowników. Mam bardzo aktywną i zdolną kadrę. Moi pracownicy to osoby ambitne i pełne zapału. Swoją pracę podobnie jak ja traktują bardzo poważnie. Czerpię z nich wiele inspiracji. Uważam, że jesteśmy zgranym zespołem, dzięki czemu jakość naszej oferty jest na przyzwoitym poziomie. Nieodzownym elementem jest bardzo dobra współpraca z innymi instytucjami czy stowarzyszeniami. Zawsze możemy liczyć na wsparcie ze strony samorządu. Małe miasteczko nie zawsze idzie w parze z małymi możliwościami, co widać na przykładzie naszego ośrodka. Wspólnie można wiele zdziałać. Potrzeba tylko chęci i zaangażowania ze strony mieszkańców.

Obrazek w tresci

W Kętrzynie stawia się na taniec, w Reszlu na śpiew. Na co największy nacisk kładzie się w Korszach? Która sekcja jest u was najlepiej rozwinięta?
— Staramy się równomiernie inwestować w zdolne dzieci, młodzież i dorosłych. Zespoły taneczne prowadzone przez instruktor Agnieszkę Karusewicz Jump i Mini Jump podobnie jak te, które funkcjonowały w poprzednich latach Step Up i Aero odnosiły i odnoszą wiele sukcesów na wojewódzkich i ogólnopolskich turniejach tańca nowoczesnego. Pełen profesjonalizm instruktora przekłada się na sukcesy uczestników zajęć. W tej sferze są również bardzo aktywne Panie, które uczestniczą w zajęciach ruchowych i występują przed korszeńską widownią. Koła wokalne prowadzone przez instruktor Agatę Gołaszewską gromadzą zdolne dzieci i młodzież. Soliści uczestniczą w wielu konkursach wokalnych o randze gminnej, powiatowej i wojewódzkiej gdzie zdobywają wysokie noty. Jak już wspomniałem w naszym ośrodku działają również prężnie sekcje artystyczne seniorów. Stawiamy na potencjał naszych mieszkańców.

Co zrobiłby lub zmieniłby pan w MOK-u, gdyby dysponował większym budżetem?
— Nasz budżet nie należy do największych, ale nie możemy narzekać. Staramy się bardzo oszczędnie funkcjonować. Większy budżet to bardziej rozwinięta oferta zajęć, to inwestycje w bazę lokalową i techniczną. Ważną sprawą jest rozbiórka przybudówki i postawienie nowej, wykonanie przyłącza kanalizacyjnego, wymiana okien w tylnej części ośrodka, cyklinowanie parkietów, termomodernizacja budynku, remont dachu, wymiana instalacji centralnego ogrzewania, remonty wewnątrz budynku, budowa podjazdu dla osób niepełnosprawnych, zakup sprzętu multimedialnego i nagłośnieniowego, zagospodarowanie placu przed MOK. 
To najważniejsze potrzeby na dzień dzisiejszy. Jak widać jest ich dużo. To działania na lata i mam nadzieję, że z czasem w ramach inwestycji Gminy Korsze zostaną one zrealizowane.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marylka #1784004 | 83.16.*.* 27 lip 2015 17:57

    Napisane, że aż przesłodko. Należałoby podziękować w tym wywiadzie przede wszystkim Pani Agnieszce, która świetnie prowadzi zespoły taneczne (i z bardzo dużym powodzeniem) i Panu Karolowi, bo bez nich dyrektor zapłakałby się baaaaardzo. A czy kultura to jego pasja? No chyba, że kultura kulturalnego chodzenia. Poprzedni dyrektor miał właśnie bardzo dużo wspólnego z kulturą. Z każdym porozmawiał i nie spoufalał się tylko z osobami 50+. Po prostu był dla każdego. Imprez było mniej ale za to nacisk był położony na jakość. A teraz? Kabaret gdzie nikt się nie śmieje, jakieś wycie piosenek typu "ja do lasu nie pojadę". No przepraszam- śmieją się osoby 50+. Może to kwestia gustu, a o gustach podobno się nie dyskutuje. Nie zamierzam obrażać Pana Tomasza w jakikolwiek sposób ale według mnie chłopina się nie nadaje na to stanowisko. Śpiewanie w kościele mu wychodzi, granie na pogrzebach także mu wychodzi. I jak świętolipski napisał trafnie, że nie ma w oświadczeniu majątkowym wykazu z dodatkowych wpływów. No chyba, że ma tyle kultury osobistej i tyle zawzięcia w sobie, że od księdza grosza nie weźmie... A jeżeli ktoś prowadził wywiad z dyrektorem, powinien się chociaż podpisać pod artykułem ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. świętolipski #1782593 | 83.9.*.* 24 lip 2015 22:16

    gdzie w oświadczeniu majątkowym dyrektora znajdę opłaty za śpiewanie na pogrzebach?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Fan #1782103 | 83.9.*.* 24 lip 2015 10:49

    CUDA I DZIWY !!!

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5